Od kilku dobrych lat, firmy windykacyjne wyspecjalizowały się w skupowaniu przeterminowanych długów, w których – w przeciwieństwie do oryginalnych wierzycieli, upatrują intratny biznes.
Najczęściej takie portfele zobowiązań, za niewielki ułamek wartości skupują od banków oraz firm telekomunikacyjnych – z których starają się odzyskać, jak największy procent danej kwoty. Jednak do osiągnięcia celu, wykorzystują niekiedy “nieczyste” zagrywki, przez co trudno uznać ich jako wiarygodnych partnerów w negocjacji.
Co może windykator i jak radzić sobie z ich samozwańczymi zapędami? Poznasz odpowiedzi na te pytania czytając nasz artykuł.
Co może windykator?
Wstępem do lektury dzisiejszego artykułu mogą być teksty, które w doskonały sposób oddają problematykę windykacji, genezę jej powstania oraz realne problemy w spłacie zadłużenia.
Czy windykator może dzwonić do pracy?, a także windykacja należności, a prawa i obowiązki dłużnika.
Według danych KRD – łączne zadłużenie Polaków, w wieku 18 do 25 lat wynosi 535 mln zł. Z kolei wśród emerytów niezapłacone zobowiązania sięgają bagatela 3,2 mld zł. A to niestety prowadzi do tego – że spora część społeczeństwa musi spodziewać się reakcji firm windykacyjnych.
Nie jest to przyjemne zważając, że wśród windykatorów zdarzają się sytuacje, w których „lubują się” w nękaniu klientów wizytami domowymi czy straszeniem o zawiadomieniu prokuratury – nawet, gdy płatnik nie uchyla się od długu.
Ba, czasem grożą również złożeniem do banków zapytań o stanie majątkowym dłużnika. Dręczą też sąsiadów oraz rodzinę tylko po to, by ścigany oddał im część swojej pensji. Czy rzeczywiście takie postępowanie jest zgodne z prawem?
Po pierwsze – dzwonienie do osób trzecich to naruszenie dóbr osobistych!
Wprawdzie w gestii firm windykacyjnych leży ściągnięcie zaległości i godne reprezentowanie wierzyciela to jednak czasem zdarzy się im zapomnieć o swoich prawach. Zgodnie z prawem, wierzyciel w momencie “sprzedania” długu przenosi go na nabywcę wraz z wszelkimi prawami do niego.
Co oznacza, że windykatorzy mają różne możliwości komunikowania się z dłużnikiem, jak: rozmowa telefoniczna, SMS, wysłanie e-maila czy listu poleconego. Jednak żadna firma windykacyjna, zgodnie z art. 190 Kodeksu karnego – nie ma prawa nękać drugiej osoby!
Ba – wywieranie nacisku na płatnika może przyjąć znamiona zagrożenia bądź naruszenia prywatności, co podlega karze, do 3 lat pozbawienia wolności! Za taką przykładową presję uznaje się serię głuchych telefonów, o każdej porze dnia i nocy, ale i szukanie kontaktu z osobami trzecimi – czyli sąsiadami i rodziną.
W gwoli formalności dodamy jedynie, że podczas kontaktu z klientem, wierzyciel nie może stosować jakichkolwiek gróźb karalnych, jak i straszyć wpisami na “czarne listy dłużników”.
Po drugie – to nękanie!
Pamiętaj, że telefony do osób bezstronnych i informowanie ich o nie swoich długach to nic innego, jak dążenie do upokorzenia dłużnika oraz dezorganizację jego prywatnego, ale i społecznego życia.
Nosi to miano nękania, czyli stalkingu – w wyniku, którego płatnik ma poczuć się zawstydzony i zakłopotany posiadaniem długu. Takie zastraszanie pomimo negatywnego oddźwięku ma na celu osiągnięcie jednego – odzyskanie zadłużonych środków.
Jednak to, czy klient posiada problemy z uiszczaniem należności to wyłącznie prywatna sprawa, która jest dodatkowo objęta tajemnicą bankową. Dlatego żadna instytucja bankowa, ani tym bardziej firma windykacyjna nie ma prawa ujawniać takich informacji.
Udostępnienie ich do wiadomości publicznej może skutkować wszczęciem postępowania karnego – przeciwko nie tylko samej firmie windykacyjnej, ale i banku. Co więcej, windykatorzy nie mają prawa wypytywać osób trzecich o stan majątku pozwanego do zapłaty.
Windykator to nie egzekutor terenowy!
Nie należy mylić windykatora z komornikiem. Owszem nie można go lekceważyć, bo zwykle jest “ostatnią deską ratunku”, dzięki której dłużnik ma szansę negocjować warunki spłaty długu. Bo, gdy sprawa trafi do komornika – jest już zbyt późno na rozkładanie należności czy polubowne porozumiewanie się.
Mimo wszystko – bywa i tak, że wierzyciel jest niezwykle natarczywy. Dzwoni po kilkanaście razy dziennie, na drzwiach mieszkania pozostawia kartkę z napisem “Prosimy o niezwłoczny kontakt z firmą windykacyjną, w sprawie spłacenia DŁUGU!”. Suma summarum – wszyscy mieszkańcy bloku dowiadują się o kłopotach finansowych dłużnika.
Jednak, obyłoby się i bez czytania – bo uprzednio windykator dokonał skrupulatnego “wywiadu środowiskowego” z sąsiadami i bliskimi.
Zadaniem firmy windykacyjnej jest wyłącznie nawiązanie kontaktu z osobą zadłużoną, w imieniu pierwotnego wierzyciela – nic więcej! Wierzyciele, nie mogą tytułować się egzekutorem terenowym. Od tego typu czynności odpowiedzialni są funkcjonariusze publiczni, a więc komornicy! Zresztą i Ci, aby dokonać pewnych czynności muszą mieć w ręku wyrok sądu.
Obowiązki windykatorów określa Kodeks cywilny
Dkładniej art. 24, który głosi, że osoba, której dobro osobiste zagrożone jest cudzym działaniem może domagać się zaniechania tego działania. Chyba, że nie jest ono bezprawne.
Mało tego może żądać zadośćuczynienia – czyli odszkodowania za uporczywe nękanie!
Artykuł 448, Kodeksu cywilnego zakłada, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Zatem na mocy paragrafu, osoba zadłużona ma prawo domagać się od firmy windykacyjnej zadośćuczynienia, będącego jednym z podstawowych dóbr ochronnych każdego człowieka. W końcu nękanie fizyczne i psychiczne musi posiadać rekompensatę, w postaci doznanej krzywdy.
Nie jest ono zbyt dobrą “wróżbą na przyszłość” – bo gdy odbywa się już na początku prowadzenia działań windykacyjnych to nie pozostaje nic innego, jak pozwać windykatora.
Nękanie przez firmę windykacyjną – co zrobić?
W takiej sytuacji – choć może być to trudne, warto zachować trzeźwość umysłu i zimną krew. Najważniejszą kwestią jest bowiem ustalenie, o jaki dług chodzi. Czasem od razu wiadomo, ale niekiedy są to rzeczywiście stare i zapomniane sprawy. Kto wie – może roszczenie przedawniło się już jakiś czas temu, a firma windykacyjna skutecznie pomija ten fakt?
Sprawdź: Kiedy dług się przedawnia?
I choć windykator posiada obowiązek poinformowania, o jaką zapłatę chodzi – to często stawia dłużnika w sytuacji podbramkowej, na zasadzie “im mniej wie, tym lepiej”. Korzystając z efektu zaskoczenia łatwiej mu będzie osiągnąć zamierzony cel…
W takiej sytuacji najlepiej zgłosić zawiadomienie o uporczywym nękaniu przez firmę windykacyjną na komisariacie Policji bądź bezpośrednio do prokuratury. Taki wniosek może przybrać dwie formy:
- Ustną – dyżurny policjant sporządza protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa,
- Pisemną – poprzez złożenie stosownego pisma na komisariacie Policji. Co ważne – jest to rodzaj pisma procesowego, które musi spełniać określone czynniki:
- Podstawowe dane osoby składającej zawiadomienie
- Oznaczenie jednostki Policji, w której składany jest wniosek
- Treściwie opisanie działań firmy windykacyjnej
- Czytelny podpis wraz z datą złożenia zawiadomienia
Istnieje również opcja szukania pomocy u miejskiego lub powiatowego Rzecznika Konsumentów, który udzieli wsparcia przy wypełnianiu pisma oraz należytej pomocy, na każdym etapie procesu.
Dług to nie powód do bycia gorszym!
Podsumowując – bycie zadłużonym nie oznacza, że windykator może działać bezprawnie i dopuszczać się różnych “przebiegłych” trików. W żadnym wypadku nie ma prawa grozić i zastraszać ściganego utratą części pensji, na poczet należności.
Nie jest też uprzywilejowany do tego, by informować sąsiadów czy członków rodziny o istniejącym zadłużeniu. Tym bardziej nie powinien angażować w to pracodawcy!
Na szczęście większość windykatorów dąży do polubownego załatwienia sprawy. W końcu reprezentują interesy firmy, której celem jest odzyskanie długu – w sposób zgodny z przepisami kodeksu etycznego postępowania.
Pamiętaj, windykator to też człowiek – i warto z nim rozmawiać, nawet jeśli sytuacja finansowa nie przedstawia się zbyt optymistycznie.
Cenny artykuł. Warto znać swoje prawa i wiedzieć co może zrobić windykacja, a czego kategorycznie im nie wolno. Szkoda, że tak późno go przeczytałem, bo jak dzwonili do mnie z eos ksi w sprawie zadłużenia, to wpadłem w lekką panikę. Finalnie na szczęście wszystko udało się poukładać 🙂
Cieszymy się Panie Krzysztofie. Nieustannie staramy się dostarczać więcej wartościowych informacji 🙂
Mam podobne odczucia co do Eos’a. Dotarli do dokumentów, które ja zgubiłem i kulturalnie przedstawili mi perspektywy i podstawy prawne
Ta firma się wyróżnia akurat. Kiedyś wśród takich firm była absolutna dżungla ale widać kto się przebił dobrymi praktykami i kulturą pracy 😉
Witam ja też jestem dłużnikiem i nęka mnie firma raport, najgorsze jest to że dzwonia non stop do mojej byłej teściowej z, którą nie mam kontaktu od 10lat, jej telefon mnie zaskoczył byłam przerażona, wydzwaniaja od rana do wieczora do niej, kobieta jest przerażona więc podała mój nr telefonu, nawet zrobiło mi wstyd w bloku moich rodziców jak ich nie było, mówili sąsiadowi że ja mam długi pytali kiedy odwiedzam rodziców i wie tylko moja córka jak była u dziadków mało nie spaliła się że wstydu jak są sąsiadka zaczepia, szok co mogę zrobić bo rozmowy i negocjacje nie pomagją, jeżeli chodzi o tą firmę.
Takie działanie windykatora jest niezgodne z prawem, które podchodzi już pod znamiona stalkingu. W Pani przypadku mogło dojść do naruszenia art. 190a Kodeksu karnego, który mówi: „kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej bliskiej wzbudza u niej uzasadnione poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Owszem windykator ma prawo dzwonić i wysyłać SMS-y upominające o spłacie, a także pisemnie monitować dłużnika – ale nie może tego robić co godzinę i przekazywać informacji o zadłużeniu osobom trzecim, czyli, np. rodzinie lub sąsiadom.
W takiej sytuacji może Pani zaskarżyć windykatora. Polskie prawo przewiduje wobec takich osób karę pozbawienia wolności do lat 3, a w szczególnych sytuacjach nawet do lat 10.
To nieprawda, że komornik nie rozłoży długu na raty. Jeszcze jedno – istnieją tak chciwe firmy windykacyjne, które zamiast kilku tysięcy żądają do spłaty kilka milionów (Alektum Capital). Na szczęście sąd uznał takie roszczenia za bezpodstawne, także – uważać na Kuki i inne pożyczki korzystające z usług Alektum.
Bardzo dziękuję pani Paulina za odpowiedź bo dzieci nawet boją się chodzić teraz do babci to jest chore mało tego na Facebook też pisali do moich znajomych jest to firma raport, po rozmowie z jedną Panią nawet nie dała mi dość do słowa tylko kazała zapłacić ratę 1000 zł i nic więcej tylko się rozliczyła nie można się z nimi dogadać nawet znajomy komornik Pan Kuna próbował mi pomóc, ale niestety nic to nie dało mało tego mam dług z 2005 niby jakiś kredyt gdzie ja wtedy nie pracowałam byłam na macierzyńskim bo urodziła mi się córka, ja nigdy nie miałam zdolności kredytowej więc żadnego kredytu nie brałam, pani podała mi numer sprawy byłam w sądzie i pani w sądzie nie mogła znaleźć takiej sprawy dziwne to jest bardzo, najpierw ta pani mówiła że sprawa już była pani z raportu a potem ze dopiero może być w sądzie już nic z tego nie rozumiem, wiem może i jestem po podstawówce ale coś mi tu nie gra naprawdę.
Witam! Wpadłam w długi. Są one spore. Tak jak mogę spłacam . Kilka spraw jest w sądzie. Nie biorę już żadnych chwilówek, pożyczek z parabanków. Mam zadłużenie także w Profi Credit ale za wszelką cenę staram się płacić tam w miarę terminowo bo to są pożyczki wekslowe. Ostatnio zdarzyło mi się mieć u nich poślizg w spłacie , niecałe dwa miesiące. Dosłownie dzień przed spłatą tych dwóch rat, otrzymałam smasa o treści: ,,Pani ….. czy mieszkanie przy ul. …… jest pani włąsnością bo zamierzamy je przejąć za długi w Profi Credit.. . Wiem, że nic nie mogą ale miałam słaby dzień i zadzwoniłam pod numer tel , z którego wysłano tego smsa i pytam ,,dlaczego mnie straszą? ,, No i się zaczęło . M. in. usłyszałam , że ,,jeszcze nie wiem co to znaczy straszenie, że dopiero się zacznie, że jestem utrzymanką Profi Credit …….. dużo więcej. Niue była to rozmowa tylko chamskie wyzwiska. Czułam się strasznie. Tak, jestem dłużniczką ale też człowiekiem i nikt nie ma prawa mnie obrażać. Niestety, rozmowa nie została przeze mnie nagrana. Jestem przekonana, że ten człowiek naubliżał i naubliża jeszcze niejednemu człowiekowi . Tak być nie może . Co można w tej sytuacji zrobić? Wiem jak się nazywa.
Jak
To możliwe ze windykatorzy , wierzyciele mogą dzwonić do rodziny i przekazywać osoba trzecim informacje o zadłużeniu ?
Windykator nie ma prawa nękać zarówno dłużnika, jak i rodzinę telefonami, SMS-ami czy nawet e-mailami i codziennymi wizytami. Dokonując takich czynów, zgodnie z art. 190a Kodeksu karnego łamie paragraf mówiący, że: „Kto przez uporczywe nękanie osoby lub jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Wzięłam krrdyt 4000zl i mialam splacic 7000zl ale tam byl warunek o swiadczeniach medycznych ktorych ja nie potrzebuje ale nie dalo sie przejsc procedury otrzymania pozyczki bez tego. Do splacenia mam 13000. Dzwonilam i chcialam z tego zrezygnowac ale powiedziano mi ze mialam na yo 14dni. Co moge zrobic w takiej sytuacji zeby nie placic tak duzych pieniędzy tylko i tak dfuza kwotę 7tyszl.
Witam!
Od prawie roku wydzwania do mnie firma windykacyjna ultimo pytając najpierw o moją zmarłą mamę, zaś po informacji że mama nie żyje od x lat domagają się aktu zgonu żeby „zamknąć sprawę”, kiedy pytam jaką, w odpowiedzi słyszę że nie mogą podać szczegółów. Nie odbieram już telefonów, aktu zgonu rzecz jasna nie wysłałam i wysyłać nie mam zamiaru. Mama miała długi, owszem, ale są to długi przedawnione o dobre 10 lat, od dwóch miesięcy nie ma już praktycznie dnia żeby do mnie nie dzwonili, czasami nawet po 5-6 razy dziennie, co jest na dłuższą metę bardzo uciążliwe.
Co mam zrobić żeby w końcu dali mi spokój?
Pozdrawiam!
M. G.
Dzień dobry ja mam problem.jestem winna 3000 zł w lipcu zapłaciłam 360 a teraz place po 100 zł firma windykacyjna armada wykupiła ten dług i zaczęło się smsy nekania telefonami, nekane i zastraszania ze mnie odwiedza terenowe pracownicy. W zeszłym roku straciłam prace informując o tym pozyczkodawcow oprócz tego mam chorego syna który się leczy w ośrodku uzależnień przez co i również moje fundusze są niższe
Firma windykacyjna rozłożył dlug na 4raty po 1000 zł wiec odmówiłam to się znowu zaczęło mam już nowa prace i umowę wiec jest możliwość egzekucyjne lub polubowny ale onie nie chca tak niskich ratemperaturach
Zapraszamy do złożenia wniosku na https://kredyt-dla-zadluzonych.pl/wniosek/
Dzień dobry. Mnie neka telefonami hoist polska,dzwoniac w sprawie długu mojego brata. Manipulują emocjami jak poczują, że człowiek się denerwuje. Mój brat jest w więzieniu,o czym im mówiłam,ale mimo to dzwonią. Nie wiem co mam robić.
Dzień dobry
Mam problem z windykacja Intrum. Wydzwaniaja co chwilę na komórkę i do pracy. Kończy się połączenie w komórce i zaczyna dzwonić telefon służbowy. Z Panią w ogóle nie da się rozmawiać jest bardzo niemiła, nie daje dojść do słowa i żąda potwierdzenia, że do danego terminu wpłacić się całe zadłużenie. Dostaje SMS z informacją, że” będzie się kontaktować pracownik terenowy ” oraz o ” wizycie pracownika terenowego w godzinach 18-20). Czy oni mogą tak wydzwaniac połączenie za połączeniem (tel. Prywatny i służbowy) ?
Co zrobić jeśli windykator po 9 latach nachodzi rodzinę męża wizytami i informuje o długu który jest już dawno przedawniony chociaż tam nie mieszka.
Nie nie mają prawa do mnie też dzwonią piszą po 20 razy dziennie z prywatnych numerów, ale nie odbieram, i też straszą, co im odpisałam na maila ze sprawą o nękanie zgłoszona jest na policji w prokuratorze i w banku, i nie życzę sobie wizyt, na razie zaprzestali ale nie wiem na jak długo. Ważne jest to że jak przyjadą do domu to odrazy im mówić do widzenia i zastraszyć policja, a przede wszystkim nagrywać tak, żeby tego nie widzieli bo inaczej będą się zachowywać. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Jestem nękana przez firmę prodom przez pana konsultanta i windykacje .spłacam pożyczkę u nich i ten pan powiedział że pójdzie do dyrektora i powie .o moim długu czy ma takie prawo ?
Oczywiście, że Pan konsultant nie ma prawa iść do Pani pracodawcy i informować o Pani zadłużeniu. Jest to tylko i wyłącznie Pani sprawa. Nie ma również prawa informować o tym krewnych, znajomych i współpracowników. W tym przypadku chroni Panią prawo o ochronie danych. WIndykator nie może za Panią decydować, kto dowie się o zadłużeniu, bo musi postępować zgodnie z obowiązującym prawem.
Dokładnie mówi o tym art.26 Ustawy o ochronie danych osobowych: „Administrator danych jest obowiązany zastosować środki techniczne i organizacyjne zapewniające ochronę przetwarzanych danych osobowych odpowiednią do zagrożeń oraz kategorii danych objętych ochroną, a w szczególności powinien zabezpieczyć dane przed ich udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez osobę nieuprawnioną, przetwarzaniem z naruszeniem ustawy oraz zmianą, utratą, uszkodzeniem lub zniszczeniem”.
Cenny artykuł. Jednak czy nasza sytuacja podpisuje się pod nią? jakbym mogła prosić o odpowiedź w tej sprawie byłabym ogromnie wdzięczna…
Jakiś czas temu wzięte kredyty w słynnym GB Banku. Oprocentowanie zabójcze, ubezpieczenie co wyszło potem również…w końcu z czegoś trzeba się utrzymać dając kredy na oświadczenie.
spłata kredytu obecnie ze sporymi opóźnieniami, brak zawieszenia umów bo ciągle brak zdolności kredytowej. korespondencja papierowa, Telefony od świtu do późnego wieczora jeden dzień po braku spłaty rat. dzwonienie ok 20-40razy dziennie,straszenie,rozkazy że wpłata dzisiaj i koniec( co doprowadziło do blokad numerów, bo psychicznie człowiek nie wytrzymuje ciągłego straszenia ,a naprawdę potrafią człowiekowi zniszczyć psychikę obecnie przez okres 4 lat człowiek już nie jest taki sam), cały czas windykacja banku nęka, ale doszło już kilka razy do sytuacji, że dzwonią po sąsiadach, do sklepu i pytają, mówiąc że proszą o kontakt do danej osób + nr telefonu..do obcych ludzi, my tych osób dobrze nie znamy, a oni zostawiają tam dane, co w dzisiejszych czasach wpisać numer telefonu i dowiedzieć się w jakiej sprawie ktoś dzwonił, nie robi większego problemu. Kiedyś Pani w banku powiedziała, że mimo RODO podpisując umowę wyraziłam zgodę na kontakt. a jeśli nie mają kontaktu ( bo proszę mi uwierzyć, takich ekspertów od niszczenia psychiki nie widziałam nigdy ) to mogą stosować inne środki…
Proszę o odpowiedź, czy nasza sytuacja wpisuje się w powyższy artykuł?
dziękuje
Odbierz telefon nagrywając ich w ten sposób będziesz miała dowód w jaki sposób wykonują swoją pracę ,czyli jacy potrafią być chamscy i jak potrafia straszyć człowieka żeby ten tylko spłacil dług .oni nie mają prawa zastraszania oraz nachodzenia w domu ,czy sąsiadów ,można zgłosić to na policję a nawet do prokuratury ,za nękanie jest kk 190 nękanie grozi 3 lata a nawet rekompensata od danej firmy czy nawet banku .proszę się nie bać i zgłaszać i też ich straszyć policja .oni naginają prawo i dobrze wiedzą o tym mimo że dalej to robią . powodzenia
Im człowiek bardziej sie denerwuje tym gorzej
Co zrobić jeśli windykator po 9 latach nachodzi rodzinę męża wizytami i informuje o długu który jest już dawno przedawniony chociaż tam nie mieszka.
Jak się pozbyć natarczywego windykatora?
Nękanie, stalking,zniesławienie czy użycie przemocy to łamanie prawa przez windykatora. Wykonując nagminnie takie czyny, czyli jak w Pani sytuacji – nachodzenie rodziny, można uznać za próby nękania. A te zgodnie z art. 190a Kodeksu karnego podlegają karze do 3 lat pozbawienia wolności. Może Pani zgłosić sprawę bezpośrednio na Policję, albo złożyć skargę do Komisji Nadzoru Finansowego. Zażalenie złoży Pani także w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Witam wzięłam kredyt hipoteczny, straciłam pracę i 2 miesiąc nie płacę raty. Firma pożyczkowa jest ze mną w kontakcie ale nie dostaje od nich żadnych upomnień ani nic. Do tego doszedł pan windykator, który stwierdził że mój dług poszedł już do komornika, po czym zaproponował kupno mojego mieszkania. Jak się nie zgodziłam, zaczął wydzwaniać kilkanaście razy na dzień, plus SMS i wizyty w domu czy spłaciłam dług. Skoro poszło to do komornika niech on się tym zajmie.
Witam. Mam po 4do 7 telefonów dziennie z firmy Eos ksi pomimo tego że sprawy są z 2010r raz tłumaczyłem ze nie mam z czego spłacić, mam na utrzymaniu dzieci a i tak komornik zabiera mi 65%pensji. A oni potrafią i o 21 wieczorem dzwonić.
Bo EOS KSI to taka sama patologia jak każda inna windykacja. Mnie nękali telefonami a nawet nie byłam dłużnikiem, mieli jakiś numer dłużnika sprzed 8 lat i tłumaczę im, że to pomyłka. Nic nie pomagało dopiero jak zagroziłam skierowaniem sprawy do prokuratury za stalking to się wystraszyli i przestali dzwonić.
Witam wzięłam kredyt hipoteczny straciłam pracę i 2 miesiąc nie płacę raty. Firma pożyczkowa jest ze mną w kontakcie ale nie dostaje od nich żadnych upomnień ani nic. Do tego doszedł pan windykator, który stwierdził że mój dług poszedł już do komornika po czym zaproponował kupno mojego mieszkania. Jak się nie zgodziłam zacząl wydzwaniać kilkanaście razy na dzień, plus SMS i wizyty w domu czy spłaciłam dług skoro poszło to do komornika niech on się tym zajmą.
Ma Pani całkowitą rację. Windykator nie ma prawa Pani straszyć i nękać. Może poinformować o istniejącym długu i wspólnie z Panią rozwiązać problem, co do kwestii spłaty rat kredytu. W momencie, gdy wkracza komornik, firma windykacyjna zaprzestaje swoich działań i w sprawie długu rozmawia Pani tylko i wyłącznie z komornikiem. Pan windykator z całą pewnością przekracza swoje kompetencje. W praktyce oznacza to, że łamie paragrafy art. 190a, 191 i 278 Kodeksu karnego.
Od jakiegoś czasu odbieram telefony od firmy windykacyjnej .Pytają się o osobę o tym samym nazwisku co ja ,lecz imię jest inne, dodam że nikt w mojej rodzinie nie ma Tak na imię. Cały czas odpowiadam, że nie znam tej osoby i nie chcę żeby do mnie dzwonili i wykasowali ten numer. Telefony są prawie codziennie, oczywiście je blokuje ale oni zmieniają numery. Mam już z dziesięć zablokowanych numerów. Czy mogę to zgłosić i czy oni mogą mi przypisać dług innej osoby? Nie dostaje żadnych nakazów do zapłaty, bo chyba nie mają mojego adresu.
Takie działania windykatora można zgłosić na Policję pod zarzutem zakłócania miru domowego. Za takie poczynania Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. W kolejnym kroku można również dochodzić odszkodowania od firmy windykacyjnej za nieuzasadnione nękanie. Wówczas taką sprawę należy zgłosić do sądu rejonowego na drodze cywilnej i domagać się rekompensaty za niepotrzebny stres, w wyniku prowadzonych działań windykacyjnych.
Dzień dobry. Chciałem zapytać czy windykator może informować moją żonę oraz rodziców o moim zadłużeniu? Chodzi o firmę profi credit i ich dział windykacji. Dzwonią, sms i nachodzą mnie w domu. Staram się zarobić na spłatę pracując po 12 godzin dziennie a czasem dłużej. Żona jest na dodatek w ciąży i nie chcę jej stresować, czy mogę się bronić przed nimi?
Witam. Co mam zrobić jeżeli Pan z działu windykacji powiedział o moich długach rodzinie. Czy to zgodne z prawem. Ktoś coś podpowie co robić. Chodzi o firmę proficredit.
Witam windykator nie zastał nikogo w domu i przykleił na domofonie na zewnątrz bloku kopertę z moim imieniem nazwiskiem i adresem. Czy to jest naruszenie danych osobowych.Czy moge zglosic skarge jezeli tak to gdzie
Witam. Tylko jestem bardzo Ciekawa dlaczego windykatorzy stosują takie chwyty?? U mnie o moich długach dowiedziała się mama oraz narzeczony czego oczywiście nie chciałam. Windykator jest z firmy proficredit…… Czy ten Pan mógł powiedziec moim bliskim kiedy brałam kredyt i jaką kwotę jestem im dłużna??
Witam ja ma problem z firmą Best od roku walczę z rakiem wysyłałam im wszystkie pisma i nadal nic nie pomogło nie mogę teraz podjąć pracy jestem bezrobotna bez prawa do zasiłku więc ominęli mnie byki u mojej byłej teściowej ja jestem po rozwodzie pan mi powiedział że mama z alimentów na dzieci mu wpłacać każe określił kwotę nie zgodziłam się teraz 10 stycznia miałam operację wycięcia wszystkich narządów rodnych z powodu raka pisalam że jestem w szpitalu to i tu przyszli było mi wstyd tylko że ja powiedxialam że nie znam pana i że nie mają go wpuszczać szok co robią czeka mnie długa droga do rehabilitacji bo mam przeżuty na krtań nie wiem kiedy wyjdę ze szpitala co mogę zrobić .
Z tym informowaniem osób trzecich to nie do końca jest tak.Bo jeśli byłoby to rzeczywiście nielegalne , to jak to się na do różnego rodzaju giełd długów?
Wierzyciel wstawia na taką giełdę długi , podaje dane dłużnika i wysokość zadłużenia i każdy może to zobaczyć .To jak to jest ?