Nie każdy pracuje na umowę o pracę. Wiele osób zatrudnionych jest na umowy cywilnoprawne, w tym umowę zlecenie.
Ma to znaczenie zarówno na co dzień, jak również w kwestii składek, podatków oraz ewentualnej egzekucji komorniczej. Właśnie dlatego o umowie zlecenia warto wiedzieć jak najwięcej.
Najważniejsze zasady umowy zlecenia
Umowa zlecenie to umowa cywilnoprawna, jedna z częściej spotykanych. W zależności od sytuacji, zawodu i potrzeb ma swoje plusy oraz minusy.
Jak podaje Kodeks cywilny umowa taka jest zawierana na czas określony (może być na kilka dni, może być nawet na kilka miesięcy) do momentu wykonania zlecenia przez wykonawcę. W umowie tej najważniejsze jest dokładne, staranne zrealizowanie działania powierzonego umową.
Rzeczona umowa gwarantuje bardzo dużą swobodę działania oraz samodzielność pracowników w ustalaniu priorytetów ich pracy. Nie posiada wymiaru godzinowego, jak umowa o pracę, co oznacza że nie ma także konkretnej pory rozpoczęcia oraz zakończenia pracy. W zależności od branży, wykonawca może nie mieć nad sobą żadnego zwierzchnika, sam ma zrealizować zlecenie.
Co istotne umowa zlecenia nie musi być zawarta w formie papierowej, może być także ustna, jednak dla bezpieczeństwa warto podpisać dokumenty. W umowie powinny znaleźć się: strony umowy, data rozpoczęcia, data wygaśnięcia, przedmiot zlecenia (szczegółowo określony) oraz wynagrodzenie.
Komornik i umowa zlecenie
Z perspektywy egzekucji komorniczej, o ile można tak to ująć, najkorzystniejsze jest posiadanie umowy o pracę. Jest ona najbardziej chroniona, nie tylko przez Kodeks pracy, lecz także przez Kodeks postępowania cywilnego.
Komornik nie może po prostu zabrać całości wynagrodzenia, zawsze musi pamiętać o zostawieniu dłużnikowi kwoty wolnej od zajęcia. Jest ona równa minimalnemu wynagrodzeniu za pracę obowiązującemu aktualnie w Polsce. To oznacza, że dłużnik zarabiający minimalną pensję nie musi obawiać się potrącenia całości, a jedynie nadwyżek spływających na konto.
Żadne zajęcie komornicze nie jest komfortowe, lecz w takim przypadku dłużnik nie zostaje całkowicie z niczym.
Nie ma żadnych zapisów prawnych ani w Kodeksie postępowania cywilnego ani w Kodeksie cywilnym, które kwoty wolne od zajęcia albo wyłączenia wiązałyby z umową zlecenia. Oznacza to, że komornik może w świetle prawa zająć całe wynagrodzenie uzyskiwane z tytułu takiej umowy.
Zajęcie wynagrodzenia z umowy zlecenia
Jeśli doszło do rozpoczęcia egzekucji komorniczej, a dłużnik posiada wynagrodzenie jedynie z umowy zlecenia, zostanie ono w całości zajęte. W przypadku umowy o pracę dłużnikowi pozostaje do dyspozycji minimalna krajowa, w przypadku umowy zlecenia nie ma takiej ochrony.
Gdy komornik zajmie konto bankowe dłużnika wszystkie pieniądze przejdą na jego konto, a następnie na rachunek wierzyciela.
Od momentu wejścia komornika na konto pracodawca (zleceniodawca) jest zobowiązany do potrącania wynagrodzenia w myśl postanowienia otrzymanego od komornika. Nie ma możliwości odmowy, gdyż posiadany przez komornika tytuł wykonawczy (orzeczenie sądowe z klauzulą wykonalności) nakazuje mu udzielenie wszelkiej pomocy przy ściąganiu długu od dłużnika.
Jak ochronić swoje pieniądze przed komornikiem?
Są osoby, które umową zlecenia dorabiają sobie do pensji, lecz są i takie, dla których jest ona jedynym źródłem utrzymania, niezależnie od jej wysokości. W takiej sytuacji zajęcie komornicze zabierające całość comiesięcznego wynagrodzenia oznaczałoby pozbawienie dłużnika środków do życia.
Jeśli komornik zajął już konto i tym samym całą wypłatę, trzeba jak najszybciej udać się do niego z wizytą oraz odpowiednimi dokumentami. Dokumenty muszą świadczyć o tym, że pieniądze wypracowywane w ramach zlecenia są jedynymi dochodami. Jest to istotne, gdyż zajęcie całego, jedynego dochodu dodatkowo pogorszyłby sytuację życiową dłużnika.
Przy tym, podobnie jak w przypadku innych potrąceń, brak jakiejkolwiek ochrony dotyczy dłużników alimentacyjnych. Ustawodawca w takiej sytuacji staje po stronie małoletnich, chroniąc ich interesy i finanse. Sumy mające zaspokoić zadłużenie alimentacyjne są egzekwowane jako pierwsze.
Jesteś zainteresowany pomocą, zajrzyj na stronę pożyczki bez bik dla zadłużonych!
Co w przypadku, gdy umowa zlecenia jest powtarzalna?
Są umowy zlecenie trwające jednorazowo, najbardziej narażone na to, że gdy pojawi się komornik wypłata za nie zostanie zajęta w całości. Jednak często zdarza się, że podpisywana co miesiąc umowa zlecenia z jednym pracodawcą skutkuje wieloletnią współpracą. Jeżeli jesteś w takiej sytuacji, a jednocześnie wisi nad Tobą egzekucja komornicza skontaktuj się z właściwym komornikiem sądowym.
Gdy pracujesz u jednego pracodawcy, dostajesz co miesiąc pensję, komornik może zastosować przepisy dotyczące umowy o pracę. Oznacza to, że część wypłaty będzie wolna od zajęcia komorniczego, jak w przypadku wspomnianej już umowy. Dzięki temu komornik nie zajmie całości wynagrodzenia, lecz jedynie jego część, zostawiając na koncie sumę równą minimalnemu wynagrodzeniu netto.
Konieczne jest pamiętanie, że w przypadku zajęcia komorniczego nie można pertraktować z pracodawcą. Pracodawca jest zobowiązany przekazywać komornikowi wyznaczoną przez niego kwotę. Jedyna osoba, która może wyłączyć spod zajęcia całość albo część wynagrodzenia za pracę jest komornik sądowy. Dodatkowo wszelkie informacje dla dłużnika, jak i jego pracodawcy jest on zobowiązany przedkładać na piśmie.
Definicja komornika: https://pl.wikipedia.org/wiki/Komornik_sądowy
No tak, ale jak mi zabierze całość wypłaty to w efekcie nie spłacę ani długu. Nie ma sensu pracować za 0 pln na miesiąc. Żeby się użerać z komornikiem to trzeba mieć też na to pieniądze. Jak zostaje z 0 pln i nie mam nawet jak dojechać do pracy, to co wtedy? Wpadam w kolejne długi? Nie da się spłacić 30k nie mając z czego żyć. To jest 1.5 roku, ja rozumiem chcę to oddać, ale jak mam to zrobić jak nie mam nawet co jeść ani gdzie mieszkać!?
co mam kraść czy co mam robić ? Nie mam nawet butelki wody, bo nie mam głupich 50 groszy. Co mam teraz zrobić? Nie da się przetrwać 15 miesięcy z wypłatą 0 pln. Mógł bym mieszkać na dworcu i jakoś to odrobić, w efekcie po prostu wyjadę za granicę i nigdy tego nie spłacę.
Beznadziejny przepis. Masa pracy proponowana jest na umowę zlecenie. Nie mam zamiaru tyrać po to, żeby wszystko zabrał komornik. Bo tylko od Jego dobrej woli zależy czy zostawi mi grosze na życie. To powinno być zmienione.
Pracuje za granicą na takiej umowie w polskiej firmie czyli mnie znajdzie komornik????
Komornik nie ma fizycznej możliwości, by zająć Pana wynagrodzenie, ale pod warunkiem, że wpływa ono na konto w zagranicznym banku, bowiem polskie prawo zabrania zajmowania zagranicznych rachunków. Natomiast, jeśli ma Pan konto walutowe albo złotówkowe w polskim banku, na które przelewa Pan swoją pensję z zagranicy, to jak najbardziej może dokonać takiej egzekucji.
I to jest dramat.
Człowiek się stara stanąć na nogi, dostaję zlecenie w jednej firmie, powtarzalne co miesiąc, jedyne źródło dochodu, pismo wysłane do komornika, a on nadal zabiera połowę, albo całość. Chce się spłacić, damy radę przeżyć jakoś za te 2100zl, resztę niech zabiera. Jednak trzeba z czegoś żyć, a na zleceniu to niemożliwe.
rozumiem ze zarabiasz na umowe zlecenie wiecej jak 2100 zostawiac i 2100 zl to ok
Jak to komornik zabiera całość zadłużonym? To lepiej rzeczywiście wiać z tego kraju bo chociaż ludzie chcą spłacać to nie ma z czego. Przez idiotyczne ustawy Państwo same się zapętliło bo długi alimentacyjne rosną z roku na rok.
Witam.. Przez prawie rok komornik po ugodzie zabierał mi 600zl w wypłaty na umowę zlecenie.. W czerwcu odeszłam z pracy. Po 2 miesiącach wróciłam do tej samej firmy.. Księgowa sama poinformowala komornika o moim powrocie i odliczając mi kolejne 600 zł z pierwszej wypłaty po przerwie nie informując mnie o tych krokach.. Czy miała do tego prawo bez ponownego zapytania przez komornika?? Pozdrawiam magda
To sa chore przepisy, znam ludzi ktorzy od kilku lat nie pracuja wegetujac bo komornik zabierze dochod z umowy zlecenie.
Nie da sie tak zyc.