Zaczyna się niewinnie, a kończy finansowym rollercoasterem. Jak co roku, 17 listopada obchodzimy Dzień Bez Długów. Niestety, wśród wielu Polaków nie ma powodów do świętowania.
Ponad 2,5 mln konsumentów figuruje w Krajowym Rejestrze Dłużników, których łączna suma przekracza 45 mld zł zaległości. Jak wyjść z karuzeli długów i znów rozpocząć życie nad kreską?
Oto 6 sposobów na oszczędności w domowym budżecie!
Długi rosną, a pętla się zaciska …
Każde gospodarstwo domowe powinno funkcjonować, jak dobrze prosperująca firma – przynajmniej tak jest w teorii. W praktyce bywa z tym różnie.
Wszystko działa bez problemów do czasu, gdy w Twoim życiu pojawi się “niewinny” finansowy problem. Nawet nie spostrzeżesz, a może to być pierwsza oznaka nadciągającej “burzy” w budżecie domowym.
Taka pułapka niekończących się zachcianek i zobowiązań zaciąganych w instytucjach finansowych drenuje nie tylko portfel. Wiele badań potwierdza destrukcyjny wpływ problemów finansowych na ludzką psychikę.
Ciągnące się latami zadłużenia obniżają poczucie własnej wartości, podnoszą czynnik stresu, ba – na dłuższą metę mogą doprowadzić do schorzeń depresyjnych oraz chorób na tle nerwicowym! Od czego zacząć mentalną metamorfozę, by wyzbyć się nadchodzących problemów?
Życie dłużnika – zamiast pracować na siebie, pracuje na wierzyciela!
Życie toczy się dalej, a Twoje nadal stoi w miejscu? O tym, że długi są niekorzystne w każdej sferze życia – nie trzeba nikomu udowadniać. Ich głównym powodem jest spirala zadłużenia, pod którą kryją się główni bohaterowie kłopotów finansowych – a więc: kredyty, pożyczki, chwilówki, kredyty odnawialne czy konsolidacyjne zaciągane na spłatę … bieżących należności. Jednak to nie wszystko!
Spirala zadłużenia to także wydatki przeznaczane “lekką ręką” na przyjemności konsumpcyjne, chwilowe zachcianki, nałogi czy niepotrzebne gadżety. Takie drobne czynniki stopniowo aktywują “narodziny” pętli.
Jednak czasem nie jest ona kaprysem czy skutkiem własnej niefrasobliwości, a wynikiem wielu zdarzeń losowych, które kumulują spore koszty, jak ciężka choroba czy utrata pracy. Wówczas życie dłużnika niczym nie różni się od życia chłopa w czasach feudalizmu, który wszystkie zarobione pieniądze przekazywał na rzecz pana.
TAK! Chcę wyjść ze spirali zadłużenia!
Mimo wszystko większość dłużników popada w pętelkę zadłużenia, w wyniku błędnie podejmowanych decyzji. Dlatego, jeśli pragniesz zmienić swoje przyzwyczajenia to rozpocznij od zmiany własnych przekonań!
Twarde i konsekwentnie powtarzane stwierdzenie: “chcę wyjść z długów!”, wbrew pozorom może posłużyć jako wyrabianie systematyczności w działaniu. Jeśli posiadasz rodzinę to bojowe nastawienie i dyscyplina przydadzą się także każdemu z członków.
Jednocześnie pamiętaj, że nie istnieje jedyny złoty środek na wyzbycie się kłopotów finansowych. Każdy człowiek jest inny – ma inną sytuację życiową, wysokość długów, świadomość wiedzy dotyczącej zarządzaniem budżetu oraz odporność psychiczną, które suma summarum decydują o zaoszczędzeniu dodatkowych groszy.
Bez budżetu domowego ani rusz
Po co mi tak naprawdę budżet? W końcu zarabiam całkiem nieźle! Czy, aby na pewno? Oprócz pracy, w życiu prywatnym robisz nadgodziny – jesteś szefem własnej firmy, pt. “życie po pracy”.
Dobrze zarządzany budżet to klucz do podejmowania trafnych i odpowiedzialnych decyzji finansowych. Duża część osób zaciąga wiele pożyczek czy kredytów “na oko”. Są one jednak chwilowym rozwiązaniem, które w dalszym etapie prowadzi do całkowitej ruiny.
Może nie jesteś świadomy tego, ale częste wydatki biorą się z braku świadomości ich istnienia i póki starcza “od pierwszego do pierwszego” nie każdy ma motywację, by kontrolować swoje finanse. Co do zasady warto, by w planowaniu budżetu domowego brała udział cała rodzina.
Nie będzie ona zadowolona, gdy z dnia na dzień ogłosisz “najlepszy” program oszczędnościowy, bez wcześniejszego uzgodnienia. Pamiętaj, że na sukces pracują wszyscy! Bliscy również muszą być przekonaniu do Twojego pomysłu!
Turlaj się – czyli efekt kuli śnieżnej
To sprawdzony i skuteczny sposób na wyzbycie się spirali długów wprowadzony przez Dave’a Ramseya. Ten amerykański ekspert od domowych finansów założył, że coraz szybsze spłacanie zobowiązań oddziałuje na emocje. W końcu, na dłuższą metę najczulszym punktem oszczędzania jest ludzka motywacja.
Zatem na początku swojej drogi, każdy dłużnik winien jest dokonać rachunku sumienia. Wypisanie od najmniejszego do największego – wszystkich długów oraz bieżących zobowiązań wobec firm, rodziny czy znajomych ułatwi rozplanowanie wydatków.
Na razie nie uwzględniaj, w tym ewentualnego kredytu hipotecznego, ale nie zapominaj jednocześnie ze spłacaniem comiesięcznych rat! Niestety długi mają to do siebie, że lubią o sobie przypominać. A sytuacja staje się wręcz beznadziejna, gdy na Twoje konto zajrzy komornik.
Gdy znajdziesz się w podbramkowej sytuacji możesz:
- Spróbować negocjować z wierzycielem, nowe warunki spłaty długu – pamiętaj, że wystarczy odrobina dobrej woli, a obopólne porozumienie jest w zasięgu Twoich rąk!
- Skonsolidować zadłużenie
- Sprawdzić czy zobowiązanie nie uległo przedawnieniu
- Ogłosić upadłość konsumencką i sprzedać wszelkie swoje ruchomości, zanim zainteresuje się nimi komornik
Odpuść sobie kredytowe pokusy
Póki nie wyjdziesz na prostą, nie wystarczy skłonność do myślenia, że “jakość to będzie …” Żaden magiczny sposób nie spowoduje, że nagle przybędzie Ci pieniędzy na spłatę pożyczki czy kredytu.
Jeśli brakuje Ci gotówki, poszukaj rozwiązań długofalowych. Nie rób zakupów, zaciągając kredyty konsumpcyjne. I nie ważne, że kusi i wierci “dziurę w brzuchu”. Nie i kropka!
Zaciśnij zęby i nie ulegaj namowom. Wyobraź sobie, że za wydane pieniądze mógłbyś wyjechać wraz z całą rodziną, na egzotyczną podróż w dalekie rejony.
Pozbądź się również na jakiś czas, kart kredytowych, które w Twoich rękach są wybitnie niebezpieczną bronią. Najlepiej wyrzuć je i wypowiedz umowę w banku. W ten sposób unikniesz dodatkowych prowizji i opłat, które mogą być pobierane nawet za nieużywany plastik.
Polecamy również: Co to jest kredyt oddłużeniowy
Grosz do grosza
Dzień bez oszczędzania to dzień stracony! – tak powinno brzmieć motto każdego dłużnika. Bo o ile, znaczną część wydatków dasz radę oszacować miesięcznie to koszty na sytuacje nagłe i okolicznościowe nie są już takie same. Dlatego każda złotówka musi posiadać swoje przeznaczenie. Nie oznacza to jednak, że musisz ją od razu wydać!
Posegreguj swoje zobowiązania na różne kategorie – od tych, z których najgorzej zrezygnować po te, niesprawiające problemu. Warto również, byś podzielił oszczędzanie na konkretne cele. Fundusz awaryjny, emerytura bądź środki na studia dla dzieci? Proszę bardzo! Każdy powód jest dobry na gromadzenie poduszki finansowej.
Nie zapomnij także o przeznaczeniu niewielkiej kwoty na rozrywki. W końcu nie chodzi o to, by żyć jak asceta i odmawiać sobie wszelkich uciech i przyjemności.
Największy wróg – impuls do znoszenia wyrzeczeń!
Powieś listę Twoich długów w centralnym miejscu domu i popatrz na nią, gdy za każdym razem ulegniesz pokusie “małych grzeszków”. Sprostaj im i celebruj wykreślanie każdego kolejnego postanowienia!
Kiedy pętelka odpuszcza … Co dalej?
Nie myśl, że gdy już pozbędziesz się długów to masz problem z głowy. Nic bardziej mylnego. Spirala zadłużenia to nałóg o podwyższonym poziomie ryzyka, który należy kontrolować. W każdej sytuacji staraj się zawsze zachować czujność oraz mieć nadwyżkę w budżecie domowym – a wiesz, że jest to możliwe! I pamiętaj, by zapobiegać kryzysom.
Dzięki temu będziesz mógł zacząć oszczędzać na własne przyjemności!
Mój dług wykupił kruk, wszystko spłaciłem na spokojnie, no i dzięki temu doświadczeniu – nigdy żadnych pożyczek!
No niestety moje życie toczyło się przeważnie pod górkę .Chciałam dach dzieciom trochę radości i wzięłam im na abonament komórkę, następnie żeby mieć w domu ciepło wzięłam pozyczke w profitcrefit nie zważając na Kryczka w umowie okazało się że muszę oddać 6tys takie były wysokie odsetki .Pobralam jeszcze kilka kredytów przeważnie żeby przeżyć z rodziną miesiąc i mieć na opłaty. Nazbierało się tego trochę. Zaczęłam po trochu spłacać w kruki w polskiej sieci windyfikacji ,i w best od niedawna ale spłacać po 100 zł bo na więcej mnie nie stać. I chciałabym jakiesbporady jak sobie z tym poradzić