Zadłużenie to poważna sprawa, zwłaszcza gdy narasta z dnia na dzień. Można założyć, że jeżeli dłużnik ma możliwość spłacania długu, nawet powoli – postara się to zrobić.
Jednak istnieją sytuacje, kiedy dłużnik nie posiada niczego, żadnego majątku ani dochodów, warto wiedzieć jak w takiej sytuacji działa komornik.
Czy komornicy działają skutecznie?
O komornikach słyszy się coraz więcej, nie zawsze dobrze, jednak trzeba przyznać, że liczba kancelarii komorniczych wzrasta. Dzieje się to głównie z powodu przybywania ludzi zadłużonych, mających problem ze spłatą zobowiązań w ramach pożyczek, zalegania z opłatami albo zadłużonych alimentacyjnie.
Niemal co roku przeprowadzane są badania na temat skuteczności działania komorników sądowych. W latach 90-tych była ona na poziomie 30%, co z biegiem lat stopniowo się zmieniało.
Obecnie za najlepszy wynik skuteczności komorników uważa się rok 2016, kiedy ściągalność była na poziomie ponad 12%. Trudno powiedzieć czy skuteczność w każdym kolejnym będzie wzrastała, ponieważ sytuacja dłużników wpływa na powodzenie egzekucji.
Grupy niewypłacalnych dłużników
Coraz częściej zdarza się, że dłużnik nie posiada majątku, który może zostać zajęty w ramach egzekucji komorniczej. W takiej sytuacji komornik nie może działać tak, jak zawsze przy ściąganiu zaległości na rzecz wierzyciela. Wtedy nie ma z czego ich pobierać.
Takie problematyczne sytuacje zdarzają się, kiedy dłużnik nie jest zatrudniony ani nie posiada żadnego majątku, który komornik może zająć w celu spieniężenia.
Aktualnie wyróżnia się dwie grupy dłużników powodujących takie problemy, są to:dłużnicy młodzi – nie posiadają majątku, nie posiadają pracy, bo to właśnie jej utrata stoi często za pojawieniem się zadłużenia.
Kredyty, wzięte w momencie dobrej sytuacji finansowej, w chwili utraty zatrudnienia stają się niemożliwe do spłacenia. W takiej sytuacji wielu dłużników wraca do mieszkania z rodzicami oraz żyje na ich utrzymaniu, nie posiadając własnych nieruchomości i ruchomości.
Dłużnicy, którzy nie posiadają żadnych oszczędności, mieszkanie w którym zamieszkują jest lokalem spółdzielczym, a źródłem ich utrzymania są alimenty, nie podlegające zajęciu komorniczemu.
Co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć długu?
Po stwierdzeniu, że nie ma możliwości zajęcia niczego na poczet długu komornik musi napisać pismo informujące do wierzyciela. Podaje się w nim informacje, że egzekucja jest bezskuteczna oraz podaje się powody takiego stanu rzeczy.
Od momentu doręczenia wierzyciel ma tydzień na przedstawienie wniosku z ewentualnymi innymi sposobami egzekucji należności. Gdy nie złoży takiego wniosku, wówczas umarza się egzekucję.
Zobacz także: Umorzenie długu – Kiedy następuje?
Dłużnik w rejestrze dłużników
Jeśli postępowanie egzekucyjne jest niemożliwe do prowadzenia i wierzyciel nie poda innych sposobów w takiej sytuacji następuje kontakt komornika z sądem. Składa on do właściwego sądu pismo (wniosek) o wprowadzenie dłużnika do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych.
Taki rejestr jest przydatny szczególnie dla osób postronnych. Gdyż zmniejsza ryzyko współpracy finansowej z osobami niewypłacalnymi. O fakcie złożenia wniosku komornik sądowy informuje również wierzyciela.
Umorzenie egzekucji komorniczej nie jest i nie powinno być pojmowane jako brak zadłużenia. Wielu dłużników tak interpretuje tę kwestię, co jest jednak błędem, gdyż dług nie jest w żaden sposób niwelowany ani zapominany. Według aktualnie funkcjonujących przepisów wierzyciel ma aż 10 lat, żeby odzyskać swoje pieniądze.
To oznacza, że wniosek o egzekucję zadłużenia może złożyć po kilku tygodniach, miesiącach albo latach. Niestety często sprawy o odzyskanie pieniędzy ciągną się nawet przez lata, gdyż im dalej od powstania zadłużenia, tym trudniej je odzyskać.
Co po umorzeniu postępowania egzekucyjnego?
Rejestr Dłużników Niewypłacalnych jest przydatny, a przede wszystkim pozwala na szybkie sprawdzenie czy dana osoba w nim figuruje. Jeśli dłużnik jest niewypłacalny, nie ma żadnego majątku, zapis w nim jest naturalnym stanem rzeczy po umorzeniu egzekucji komorniczej.
Egzekucja komornicza rozpoczyna się od złożenia komornikowi przez wierzyciela tytułu egzekucyjnego opatrzonego klauzulą wykonalności nadaną przez sąd (tytuł wykonawczy). Komornik na podstawie takiego dokumenty przystępuje do egzekucji, zawiadamiając o niej listownie dłużnika.
Celem egzekucji prowadzonej przez komornika jest ściągnięcie wierzytelności i zaspokojenie roszczeń wierzyciela. Nie zabiera więcej, niż jest to wskazane w tytule egzekucyjnym.
Gdy jednak dłużnik nie posiada żadnych ruchomości, nie ma oszczędności, ma jedynie puste konto bankowe, na które nie wpływają pieniądze, nie ma tytułu do żadnej nieruchomości, nie ma pensji ani wartościowych przedmiotów, komornik nie ma szans na ściągnięcie zadłużenia.
Oznacza to, że jedynym wyjściem ze strony komornika jest ocenić egzekucję jako bezskuteczną. Jest to wstęp do umorzenia postępowania egzekucyjnego.
Jak dochodzi do umorzenia postępowania?
Czasami trudno uwierzyć, nawet komornikom, że dłużnik nie posiada niczego, poza długami i to sięgającymi nie raz w kilka lub kilkanaście tysięcy złotych.
Patrząc z boku nie brakuje im niczego: mieszkania, samochodu, zagranicznych wycieczek, rzeczy pierwszej potrzeby oraz rzeczy tylko dla rozrywki. Słowem stać ich na prowadzenie wygodnego życia.
Jest to wspomniana osobna grupa dłużników, która oficjalnie nie posiada niczego, a nieoficjalnie bardzo dużo. Są to sytuacje, kiedy wszystko jest zapisane na inne osoby. Mieszkanie na żonę, samochód na dorosłe dziecko, małżeństwo posiada rozdzielność majątkową, ewentualna firma także należy do żony, a pensja jest otrzymywana przez dłużnika „pod stołem”, czyli na czarno.
To wszystko oznacza, że oficjalnie dłużnik nie posiada niczego. Nie ma dokumentów, które potwierdzałyby jakąkolwiek jego własność, więc komornik nie może podjąć żadnych kroków, aby ściągnąć długi z majątku.
Dłużnik a pensja „pod stołem”
Osobną grupą dłużników jest rozrastająca się grupa, która na pierwszy rzut oka posiada wszystko od dużego domu po luksusowe przedmioty użytkowe. Jednak żadna z rzeczy nie należy do nich, więc komornik nie ma prawa ich zająć.
Szukasz pomocy? Wejdź na stronę kredyt dla zadłużonych!
To wszystko jest bzdurą!!!! Obecnie po zminanch w 2018roku niema zaliczek dla komornika tak jak kiedyś np.190zł…. Obecnie wierzyciel w poszkodowany musi komornikowi zaplacić odrazu 5% wartości dlugu+ 54zł na listy 🙂 . Parodia Państwa.W Sądzie pobrali 5% i komornik dalej 5% i nikogo nie interesuje czy masz i czy dostaniesz zwrot długu a nawet zwrot opłat….Dłużników będzie przybywać i dymać naiwnych….wierzycieli.A państwo klaszcze nie karajac oszustów wyłudzających kredyty i pożyczki.
5% to jest opłata wpisowa w sądzie a nie dla komornika. Komornik pobiera 10% od dłużnika.
Jak czytam takie bzdury, to mam ochotę walnąć w stół pięścią.
A co z parabankami, które bez krępacji przyznają pożyczkę za pożyczką wiedząc, że ktoś już jest zadłużony? Nie musisz mieć nawet wpływu na konto. To jest normalne?!
„Rzetelne firmy” i inne twory. Firmy pożyczkowe należące do firm windykacyjnych i interes się kręci.
Najpierw Cię uzależnią, a potem zwindykują. Na koniec naślą komornika i zabiorą ostatnią koszulę.
Kiedy wreszcie dotrze do tych pustych krzykaczy, którzy widzą w dłużniku złodzieja, że sytuacje w życiu są różne, bo do zadłużenia może prowadzić przebyta w przeszłości trauma, upadek interesu, choroba, zła inwestycja, kataklizm itp.
Masz rację, chore to jest, że można nabrać chwilówek na 30 tys. zł w prosty sposób, bo bierzesz u jednej firmy, potem u następnej znowu, by spłacić pierwszą pożyczkę u innej firmy. Tak można sobie nabić nawet po 4000 zł zdolność u każdej z firm, zaciągając coraz większe kwoty. ALE WINA JEST TYLKO tych firm, że tak chętnie dają bez sprawdzania zdolności np. czy ktokolwiek pracuje i jaki ma dochód. To chore. Dlatego nie żal mi ich, że ludzie im nie spłacają pożyczek. Bo sami sobie winni. Jak dają to powinni sprawdzać czyjąś wypłacalność, wielu uchroniłoby to też przed wpisami do bik, srik i innych co sobie powymyślali by potem dręczyć ludzi. Poza tym nie każdy ma dług ze swej winy, bo mógł zaufać komuś, ale ta osoba go okradła, a potem nie mieć na spłatę pożyczki, kredytów.
Witam mam pytanie czy jak mam cześć zapłacona pożyczki i nie zapłacę teraz w terminie to przyjdzie komornik czy jak to wygląda?
Brawo pani Ewo powiedziała pani prawdę – Chrzanowiak40 był chyba tak mało rozgarnięty że dał d……. A teraz ma pretensje do całego świata
Ewa komornik to ostateczność na mnie nasłali po roku. Po prostu spłać w następnym miesiącu i będzie ok. Niestety telefonów nękających się nie pozbędziesz :). Pisałaś w styczniu, ale odpisze, bo może ktoś będzie miał podobne obawy. Oczywiście nie polecam z tym czekać nie wiadomo ile. Nie warto sobie narobić problemów takich jak ja.
A co powinnam zrobić, gdy mam tylko rentę, nie wypełniłam w odpowiednim czasie dokumentów o majątku (żaden, mieszkam w wynajętym mieszkaniu, niepełnosprawna po ostrym epizodzie psychotycznym wskutek stresów życiowych) i teraz na policji mówią mi, żebym „załatwiła sobie prawnika prywatnego?” Za co? Mam 46 lat, teoretycznie prowadzę gospodarstwo domowe z 75-letnią matką z postępującą demencją, która, owszem, ma emeryturę, ale pożal się Boże.
I stało się dokładnie, jak pisze w artykule: wzięłam pożyczkę mając tzw. „stałe źródło dochodów,” tylko, że źródło dokonało eliminacji pracowników, w tym mnie. Mam pieniądze (z odsetkami i kosztami sądowymi, duża kwota, aż wstyd ile) oddać i CHCIAŁABYM ODDAĆ. Przed utratą pracy nie brałam żadnych „chwilówek,” bo uczono mnie, że pożyczone się oddaje.
Prawnicy — przepraszam, nie chcę tu obrażać Państwa środowiska — w mojej miejscowości podłódzkiej:
1.) pierwsza zaproponowała pomoc pro bono, ale zmieniła zdanie
2.) druga, zresztą moja była uczennica, po rozmowie z pierwszą, powiedziała, że „boi się telefonów od nas, tj. mojej mamy i mnie,” więc skoro się boi, musiałyśmy zrezygnować — jej strach nie wynikał z gróźb, tylko tego, że do poprzedniej pani radcy prawnej dzwoniłam może faktycznie za często, co ta przekazała drugiej radcy prawnej.
Jestem za dużym tchórzem, żeby się zabijać. Wystarczy, że zabija mnie bieda, ale przede wszystkim choroba.
Znajoma lekarz neurolog powiedziała, żebym „poczytała sobie książkę.” A ja nie jestem w stanie skupić się na jednostronicowych artykułach ani tym bardziej kursie, który proponuje, żebym robiła. To się znów skończy załamaniem psychotycznym.
Bo nie ma, jak np. to jest w Australii czy USA, biur prawników pomagających pro bono. U nas są pełnomocnicy z urzędu i żeby takowego dostać, trzeba napisać wręcz „trylogię” dokumentacji.
Faktycznie Pani sytuacja życiowa i finansowa jest bardzo trudna. Niemniej jednak polecamy jeszcze zgłosić się do Rzecznika Praw Dłużnika, który oferuje bezpłatną pomoc dla wszystkich osób z długami. Dzwoniąc na infolinię: 800 889 988 porozmawia Pani z jednym z prawników, który w kolejnych krokach pokieruje Pani dalszymi działaniami. Pomimo, że sytuacja jest ciężka życzymy Pani wytrwałości i szczęśliwego wyjścia „na prostą”.
I takim to sposobem zlodziej jest bezkarny.
Co zrobic z tymi ktorzy pozyczaja i wiedza ze nie oddadza.
Jezeli dluznik nie ma pracy a ma dlugi powinien pracowac dla Panstwa, sprzatac ulice, przycinac krzewy, itd….itp…odpracowywac tzw.godziny socjalne albo niech poszuka sobie pracy..Ciekawe co wtedy robiliby dluznicy.
Zyjemy w Panstwie bezprawia!
Smutne ale prawdziwe.
Bezprawie to dla mnie jest dawać ludziom pożyczki bez sprawdzania wypłacalności tj. na sam dowód i mówienie, ze ktoś np. pracuje!!! To jest bezprawie. I chory system, który powinien być zmieniony ustawą, że żadna firma nie może dawać pożyczki/kredytu dopóki ktoś nie pokaże, że pracuje i ma źródło dochodu. Bo sami produkują dłużników, CHĘTNIE ROZDAJĄC pieniądze by doić potem na odsetkach, windykacjach, itd.
Oczywiście, dopiero co wyszliśmy z komunizmu a Ty chce go znowu wprowadzać. Precz z komuną !
mam z kolei taki problem ze jestem dłużnikiem alimentacyjnym,poniewaz ta sama osoba jest dłużnikiem z powodu ze sprzedała wspólny dom i nic juz nie ma na siebie,nie chce podpisać sie pod swoimi podpisami ze przyjmował alimenty odemnie a komornik owi żenić nie moze zrobic w tej sprawie. Wczoraj mam zablokowane konto na 70 tys ponad ,dlatego ze mam cos na siebie.Ta osoba ktora jest moim dłużnikiem na kwote 209 tys ,jest mniej ważna bo ja jestem dłużna niby za alimenty.Nie wiem za bardzo jak moge sie dogadać z człowiekiem ,bo ma to gdzies ,ma wszystko ale nie na siebie.
Moj mąż ma długi od 20 lat i nic mu nie zrobili, do tej pory ostatniej koszuli mu nie zabrali, jak tutaj niektorzy piszą..
Moja znajoma ma dlugi na 120 000 zl. Nie ma majatku, nie ma pracy, dawali na dowod. Sami dzwonili bez rozumu, prowizje mieli zarobili na niej dobrze im tak, niech się naucza rozumu. Pożyczkę splacali pożyczką.. Nienormalny bank, a teraz kryzys bo wirus i do zwolnienia kupę ludzi…
Niestety mam podobnie , chciałam niewielki kredyt bo wiedziałam że mam 3 lata do emerytury, zarabialam nieźle, no ale TB bank wcisnał mi horrorystycznie wysoki bo malego nie dawali i skonsolidowali dodali ktoś tam zarobił za niezły przerób , nawet mnie nie widzieli wszystko na telefon w ciągu 30 minut dostałam 80000, spłacałam solidnie ale po 60-tce zachorowałam i musialam przejść na emeryturę, napisałam o restrukturyzację tego badziewia bo nie dam rady splacac takich rat to mi odpisano że nie wierzą iż będe splacała 500 i mam spłacac 1000 hahahahaha….cóż nie będe spłacała ile chcą bo nie mam…chcialam się dogadać a jak nie to niech się martwią o swój kredyt , wole komornika .Ich problem .
Mnie oszust (doradca finansowy) okradł na prawie 400 tys. złotych. Ma zasądzony wyrok; dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata i ma naprawić szkodę. Egzekucja komornicza bezskuteczna; nie ma żadnego majątku, a on zniknął, nie ma adresu. Od wyroku minęło już dwa lata, nie oddał ani złotówki. Czy informować Sąd o tym? Czy Sąd reaguje w takiej sytuacji? Myślę, że nie, ale może ktoś coś wie na taki temat? Czy powinnam poinformować Sąd o tym?
Złapie ci oszusta za 50 tys zł płatne gdy odzyskasz pieniądze.
Czytając większość wpisów, nie można oprzeć się wrażeniu, że ludzie Ci sami siebie uznaja za idiotów. Winny jest ten kto im pożyczył, bo po co pożyczał, mógł sprawdzić czy pożyczający da radę oddać. To dokładnie tak jakby złodziej tłumaczył, że on jest niewinny bo po co tamten dał się okraść. A może tak czas by dorosły człowiek sam wziął za siebie odpowiedzialność. Te kilkadziesiąt lat Państwa opieKuńczego stworzyło nowy gatunek, który ciężko nazwać homo sapiens. To raczej bezwolne i bezmyślne ssaki oczekujące kiedy im ktoś da.
Pracowalem w swoim zawodzie lacznie 44lata w tym dla Panstwa 22lata I 22 lata prowadzilem firme.
Niestety kiedy konczylismy Praca w Niemczech, Inwestor odmowil Zaplaty . Skierowalismy sprawe do Sadu ale juz mielismy komornika/zadluzenie u dostawcow/ Na nic sie zdaly prosby o uwzglednienie naleznosci w Niemczech .
Nietylko zajal konta ale jeszcze zawiadomil wszystkich naszych potencjalnych inwestorow tz. tych z ktorymi mielismy stala wspolprace ale I tych z ktorymi ewentualnie moglibysmy miec w przyszlosci wspolprace . Inaczej mowiac nietylko Zabral nam wszystkie srodki ale jeszcze uniemozliwil zarobienie pieniedzy na splate oraz skutecznie uniemozliwil prowadzenie sprawy przeciwko kontrachentowi z Niemiec. Jest to o tyle bolesne ze wielu ludzi stracilo prace a ja coraz bardziej trace chec do dalszego zycia . Dodam ze sprawe prowadzi sad w Polsce ale z kosztow sadowych absolutnie nie chce mnie zwolnic . Na temat wysokosci Opiat sadowych w Polsce to nawet szkoda nerwow i czasu.
Ja zwracam się z taką sprawą. Sytuacja ciągnie się już niestety od maja 2017 roku, z trudem udało się uzyskać wyrok oraz tytuł egzekucyjny. Sprawa stety/niestety została rozstrzygnięta w Wołominie, a sama jestem z okolic Katowic, przez co sprawa musiała zostać skierowana do komorników podlegających pod tamten sąd, jeden komornik lepszy od drugiego oczywiście. Do sedna. Dłużnik nie odpowiada na pocztę, nie odbiera jej, brak odpowiedzi. Niby jakieś konto zostało zajęte. Wpłaciłam już 80 zł komornikowi za listy. Sprawa u komornika jest już od kwietnia br. i nie dostaję żadnych informacji postępu. Pytając co mogę zrobić, to wpłacić kolejne pieniądze w kwocie ok. 200 zł za podróż do możliwego miejsca zamieszkania dłużnika oraz nagrania rozmowy, co oczywiście nie daję mi żadnej gwarancji sukcesu. Poprosiłam o wniosek wpłaty tej zaliczki i poinformowałam, że się zastanowi i po konsultacji z inną osobą zrezygnowałam z takiego sposobu. Minął miesiąc, po mailu z zapytaniem czy udało się coś ruszyć…. Szanowny Komornik poinformował mnie, że nic nie robił więcej, bo nie wpłaciłam kolejnych pieniędzy i dla niego sprawa nadaję się do umorzenia. Co mogę zrobić?
Ryzyko niesplacenia kredytu, winni ponosic kredytodawcy. Jak ktos zarabia 1600 zl to musi miec plynnosc finansowa. Jezeli udzielono kredytu, zapis ze kredytobiorca majacy zadnej mozliwosci splaty Sady winny uwarzac za zle decyzje finansowe wine wspolnie ponosza Kredytodawca I kredytobiorca, rowne szanse walki przed sadami.
Naprawdę chore jest dawanie na lewo i prawo pożyczek przez internet w dzisiejszych czasach dają każdemu! Uzależnionym, chorym psychicznie, bez potwierdzenia majątku bez potwierdzenia pracy po prostu produkują takich dłużników!! A rodziny takich ludzi, którym te nienormalne twory parabanki dają pieniądze na lewo i prawo cierpią!!
Na dzisiaj mam trzech dłużników – moich byłych pracodawców. Sam ciężką pracą wyszedłem z problemów finansowych. Dziś bez tych pieniędzy mogę dalej funkcjonować. Ale mam pomysł. POWINNA BYĆ USTALONA DZIENNA STAWKA POBYTU W WIĘZIENIU I MOŻLIWOŚĆ ZAMIANY DŁUGU NA POBYT ZA KRATAMI. PEWNIE WIELU ZMOBILIZOWAŁOBY SIĘ DO ODDANIA MAJĄC W PERSPEKTYWIE NP. DWA LATA WIĘZIENIA. A TAK BŁĘDNE KOŁO. DŁUŻNIK NIE MA I WIERZYCIEL NIE MA, CHOĆ TEN PIERWSZY ŚMIEJE SIĘ DRUGIEMU W TWARZ, A KOMORNIK ROZKŁADA RĘCE.
Debilne!!! Dłużnik tak zostaje z długiem dalej i obciąża skarb państwa z naszych podatków. Koszt miesięczny utrzymania więźnia to ponad 3200złoty!!! Prędzej roboty fizyczne dla wierzyciela. Niech sprząta w firmie myje toalety itd
Komornicy nie są tacy kryształowi jak o sobie mówią.
Ja już z dłużnikiem walczę 3 rok i efektów zero.
Skoro wszyscy widzimy, że coś z naszym sądownictwem jest nie w porządku (a czytając wcześniejsze komentarze – jest nawet wiele takich rzeczy), to dlaczego nikt z tym nic nie robi? Pytam na poważnie. W moim przypadku niewypłacalny dłużnik to niewielka szkoda (niewielka kwota), ale kilkoro z was wg tego co piszecie straciło kawał życia…
Witam. Może wy mi powiecie co powinnam zrobić. Ktoś wziął na mnie chwilówkę. Nie byłam w stanie tego udowodnić więc musiałam zacząć ja spłacać. Zapłaciłam 5 rat, później trochę skomplikowało mi sie życie, wyjechałam z kraju i przestałam płacić. W międzyczasie wyszłam za mąż więc mam teraz inne nazwisko. Wrocilam do Polski i zaczęłam się trochę martwić co powinnam zrobić. Zostawić to tak jak jest, nie informować ich o zmianie nazwiska i spróbować to przeczekać czy jednak za duże ryzyko? Długu jest ok 19 tys.
Nie mam nic ani nieruchomości, kapletnie nic tylko wyplate.
Mam 26lata,miałem dobrą pracę, mieszkałem w wynajmowanym mieszkaniu,trwalo to 2 lata. Uległem wypadkowi w pracy. Po jakimś czasie długiego chorowania zwolnili mnie. Żeby mieć na czynsz i jedzenie ,leki,brałem chwilówki szybkie pożyczki w parabankach. Spłacałem jedną pożyczkę drugą, spirala zadłużenia. Obecnie mieszkam u matki,mam na chwilę obecną 18 zadłużeń na kwotę ponad 60 tys. Nie pracuje, utrzymuję się z mopsu zasiłek stały. Firmy windykacyjne co chwilę wydzwaniają,nie odbieram,2 postępowania są u komornika,mimo zablokowanego konta w banku, komornik nic nie może zająć,był raz u mojej matki w domu, popatrzył i nic nie zabrał bo nic nie jest moje. I żyje dalej, więc walić długi 😜😜😜
Jak masz 26 lat i nie pracujesz to jesteś zwykłym leniem oszukujacym Państwo, ciągnącym pieniądze z MOPS. Mój ojciec ma wyrok wg którego dłużnik ma mu oddać 32 tys zł i też buja się z takim jak ty dziadersem, co mieszka nie u siebie, nic na sibie nie ma i ma w głębokim poważaniu prawo.
Witam widze tu masę ludzi którzy znają sie bardziej czy mniej na windykacji.Proszę więc o podpowiedź jeśli chodzi o mój przykład. Spłacałam zadłużenie w tmobile spłaciłam komornik poinformował mnie ze zakończył windykację poczym po 7 latach przez przypadek dowiaduje się w banku ze mam nie uregulowane płatności w tmobile a mianowicie kara za zerwanie umowy gdzie sprawa jest u komornika od lat dodam ze w międzyczasie dostałam kredyt z banku nie byłam w rejestrze dluzników , po 7 latach bank postanowił rozwiązać ze mną umowę bankową na limit kredytowy ponieważ jest nota komornicza w banku , po rozmowie z komornikiem powiedział że nie miał mi z czego pobierać zadłużenia dla tego nie pobierał, nie miałam blokady w banku ani na wynagrodzeniu .Podpowiedzcie czego ja k…a nie rozumiem czemu ani komornik ani tmobile przez te lata nie poinformowały mnie o tym że mam jakiekolwiek zadluzenie???????
Witam jak wyglada sprawa z powrotem do Polski a pozostawieniem wysokiego kredytu na ponad 90000€ nie jest możliwe spłacenie go z polskiej pensji sytuacja życiowa i prywatna zmusza mnie do powrotu
Prawo alimentacyjne jest do zmian. Dług należy udowodnić, a nie prowadzić postępowania komorniczego z bieżących alimentów. Tak powstają fikcyjne długi, do których ludzie się nie przyznają. Nic dziwnego, że przez takie działanie z roku na rok powiększa się szara strefa, praca na czarno i ukrywanie majątku. Ludzie się przez lata nieudolnych przepisów nauczyli dobrze zabezpieczać. I akurat w tej kwestii ich popieram.